Po zaledwie 5 miesiącach od otwarcia, park kieszonkowy wygląda jak sceneria z filmu grozy.
W
czerwcu br. oddano do użytku tzw. Park Kieszonkowy przy ulicy Katowickiej. Jak
informował Urząd Miejski w Bytomiu:
W ramach Zielonej
Strefy przy ul. Katowickiej powstanie tu między innymi: ścianka wspinaczkowa,
plac zabaw z piaskownicą, murkoławki, leżaki, karmniki dla ptaków, domki dla
motyli, stojaki rowerowe, park linowy oraz tzw. gabinet luster. Teren zazieleni
się - posadzone zostaną pnącza, rośliny płożące, drzewa. Mieszkańcy będą mogli
odetchnąć, siadając na ławkach i siedziskach.
Na
utworzenie parku kieszonkowego Miejski
Zarząd Dróg i Mostów pozyskał dofinansowanie z Górnośląsko-Zagłębiowskiej
Metropolii (Metropolitalny Fundusz Solidarności) w wysokości 370 tysięcy
złotych. Jednakże łączny koszt przedsięwzięcia to ponad 1mln 347 tysięcy złotych. Aby uchronić Zieloną Strefę przed
ewentualnymi dewastacjami, zainstalowano w niej system kilkunastu kamer
monitoringu.
Park
został otwarty w dniu 9 czerwca 2022 roku, a okazjonalny, panegiryczny film z
tego wydarzenia nakręcił, opłacany z miejskich pieniędzy Bytomski Serwis
Informacyjny. W materiale tym, entuzjastycznie o pomyśle wypowiadał się
prezydent miasta Mariusz Wołosz, mówiąc, iż jest to miejsce kolorowe i
sympatyczne, które tętni życiem.
Miejsce
to stało się dość popularne pośród mieszkańców naszego miasta, którzy zaczęli
odwiedzać je wraz ze swoimi dziećmi. Jednakże po zaledwie 5 miesiącach od
otwarcia, park kieszonkowy wygląda już jednak nie tak, jak obiecywały władze,
ale jak sceneria z filmu grozy. Zabezpieczony deskami szalunkowymi mur, powybijane
lustra, których ostre odłamki mogą zranić przechodzące obok nich osoby, chwasty
porastające teren, popękany beton w alejce czy agrowłóknina wystająca w wielu
miejscach spod kory sprawiają, iż nie jest tam już kolorowo i sympatycznie, ale
wręcz niebezpiecznie.
Lokalne,
niezależne portale informacyjne – Bytomski Portal Informacyjny oraz Goniec
Bytomski pokazały zdjęcia dokumentujące stan faktyczny obiektu.
To nie pierwszy raz, gdy
ekipa Mariusza Wołosza i Michała Biedy nie radzi sobie z utrzymaniem porządku w
mieście – komentuje Maciej Bartków, radny Rady Miejskiej w
Bytomiu. Wcześniej zgłaszałem np. fatalny
stan Parku Mickiewicza czy bujne chwasty porastające obficie centrum naszego
miasta. Park Kieszonkowy przebija jednak wszystko. „Inwestycja” na która wydano
niemal półtorej miliona złotych jest dzisiaj smutnym świadectwem nieudolności
rządzącej Bytomiem Koalicji Obywatelskiej – podsumowuje radny.
Warto
przypomnieć, iż w sprawie Parku Kieszonkowego, radny Maciej Bartków złożył już w
styczniu br. interpelację, w której pytał o olbrzymie koszty jego powstania,
opóźnienia w pracach, a także zwracał uwagę na to, iż mury pobliskich kamienic
pozostawiono nietknięte, z odpadającym tynkiem i pomazane sprayem.
W strefie relaksu krajobraz jak po burzy. – Nowy niezależny portal (goniecbytomski.com)