W
dniu 10 maja Prezydent miasta Damian Bartyla zainicjował w Bytomiu akcję zbierania
podpisów pod skierowaną do parlamentarzystów petycją o zmianę przepisów w
Ustawie o odpadach. Przypominamy prezydentowi, iż w chwili obecnej trwają już prace
nad uszczelnieniem przepisów w tym zakresie. Ministerstwo Środowiska planuje m.in.
wprowadzenie obowiązku ustanowienia gwarancji finansowej dla przedsiębiorców
prowadzących działalność w zakresie gospodarki odpadami czy wprowadzenie
współodpowiedzialności za gospodarowanie odpadami pomiędzy wytwórcą a kolejnymi
posiadaczami odpadów.
Zdaniem
Prawa i Sprawiedliwości w Bytomiu, polskie prawo już dzisiaj daje samorządowcom
wystarczające kompetencje do walki z procederem nielegalnego składowania czy przetwarzania
odpadów. Niestety, wielu z nich, nie chce bądź nie potrafi z prawa tego
zdecydowanie skorzystać. Pośród osób, które nie radzą sobie z walką z tym
procederem wymienić należy także prezydenta Bytomia Damiana Bartylę. Dlatego też
w dniu dzisiejszym radni Prawa i Sprawiedliwości skierowali do prezydenta
petycję w sprawie konieczności podjęcia przez niego skutecznych działań. W
dokumencie tym czytamy:
W
dniu 25 kwietnia br. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach
przedstawił informację o działalności kontrolnej prowadzonej na terenie miasta
Bytomia w roku 2017. WIOŚ przeprowadził w Bytomiu 24 kontrole w wyniku których wykrył
liczne nieprawidłowości w prowadzonej gospodarce odpadami. Ujawnione fakty
świadczą, iż prezydent miasta Bytomia posiada wszelkie konieczne instrumenty
prawne do prowadzenia skutecznej walki z procederem niezgodnej z decyzjami
gospodarki odpadami.
- WIOŚ
skierował do prezydenta miasta wystąpienie pokontrolne, w którym zwrócił uwagę
na konieczność wykorzystania przez niego
posiadanych kompetencji w zakresie wydania decyzji ustalającej dodatkowe
wymagania dotyczące eksploatacji instalacji, pod kątem ograniczenia
uciążliwości odorowych oraz zobowiązania spółki HILKIM do sporządzenia i
przedłożenia przeglądu ekologicznego. WIOŚ zwrócił także uwagę, iż spółka ta
nie stosuje w wystarczającej ilości preparatu, stanowiącego podstawę jej
działania i wskazał, iż może to być podstawa do odebrania spółce decyzji na
przetwarzanie odpadów;
-
WIOŚ stwierdził, iż wydana przez prezydenta miasta Bytomia decyzja udzielająca
spółce POLO SPEED zezwolenia na przetwarzanie odpadów przy ul. Strzelców
Bytomskich mogła zostać wydana z
naruszeniem prawa. W związku z tym Inspektorat skierował wystąpienie do
Samorządowego Kolegium Odwoławczego w
sprawie stwierdzenia nieważności ww. decyzji.
-WIOŚ
stwierdził, iż w latach 2013-2015 na miejskim składowisku odpadów zostały przekroczone dopuszczalne
graniczne wartości zanieczyszczeń w wodach z drenażu podfoliowego, kierowanych
do kanalizacji sanitarnej. W wodach wystąpiły wielokrotne przekroczenia granicznych wartości zanieczyszczeń
m.in.: chlorku, azotu amoniowego i węgla organicznego. W czasie rządów prezydenta Damiana Bartyli miejskie składowisko
zostało wydzierżawione prywatnemu podmiotowi, na którego działalność
wielokrotnie skarżyli się mieszkańcy miasta.
- Podczas
kontroli w spółce ORE, WIOŚ stwierdził szereg
nieprawidłowości: naruszenie zezwolenia na zbieranie odpadów, przetwarzanie
odpadów bez wymaganego zezwolenia, braki w prowadzonej ewidencji odpadów.
-
Spółka Tradepol nie przestrzega warunków posiadanego zezwolenia w zakresie
miejsca i sposobu magazynowania odpadów. Prowadzi także zbieranie odpadów
niebezpiecznych, na które nie posiada
zezwolenia. Podobnie bez zezwolenia na zbieranie i przetwarzanie odpadów
działa spółka Eko88, działająca przy ul. Łokietka w Bytomiu.
Wszystkie
powyższe spółki prowadzą swoją działalność na podstawie decyzji wydanych przez
Prezydenta Miasta Bytomia. Dlaczego zatem Prezydent nie korzysta w pełni z
możliwości, jakie daje mu polskie prawo? Do czego potrzebne jest mu
zaostrzenie sankcji za niezgodne z decyzją prowadzenie działalności przez
podmioty zajmujące się przetwarzaniem odpadów, skoro już dzisiaj można
wymierzyć im karę do 1 miliona złotych? Do czego potrzebna jest ustawa odorowa,
skoro istniejące prawo nie nakłada obowiązku badania intensywności odoru?
Jeżeli decyzja nie dopuszcza możliwości zaistnienia uciążliwości zapachowych,
to gdy tylko takie się pojawią powstaje możliwość zawieszenia, a następnie
cofnięcia decyzji. Wzywamy Prezydenta
Damiana Bartylę do rozpoczęcia realnej walki z zasypującymi Bytom odpadami i
korzystania z istniejących możliwości, zamiast szukania usprawiedliwienia w
rzekomych niedoskonałościach prawa.