czwartek, 10 maja 2018

Czysty Bytom!

Wzywamy Prezydenta Damiana Bartylę do rozpoczęcia realnej walki z zasypującymi Bytom odpadami i korzystania z istniejących możliwości, zamiast szukania usprawiedliwienia w rzekomych niedoskonałościach prawa.


W dniu 10 maja Prezydent miasta Damian Bartyla zainicjował w Bytomiu akcję zbierania podpisów pod skierowaną do parlamentarzystów petycją o zmianę przepisów w Ustawie o odpadach. Przypominamy prezydentowi, iż w chwili obecnej trwają już prace nad uszczelnieniem przepisów w tym zakresie. Ministerstwo Środowiska planuje m.in. wprowadzenie obowiązku ustanowienia gwarancji finansowej dla przedsiębiorców prowadzących działalność w zakresie gospodarki odpadami czy wprowadzenie współodpowiedzialności za gospodarowanie odpadami pomiędzy wytwórcą a kolejnymi posiadaczami odpadów.

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości w Bytomiu, polskie prawo już dzisiaj daje samorządowcom wystarczające kompetencje do walki z procederem nielegalnego składowania czy przetwarzania odpadów. Niestety, wielu z nich, nie chce bądź nie potrafi z prawa tego zdecydowanie skorzystać. Pośród osób, które nie radzą sobie z walką z tym procederem wymienić należy także prezydenta Bytomia Damiana Bartylę. Dlatego też w dniu dzisiejszym radni Prawa i Sprawiedliwości skierowali do prezydenta petycję w sprawie konieczności podjęcia przez niego skutecznych działań. W dokumencie tym czytamy:


W dniu 25 kwietnia br. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach przedstawił informację o działalności kontrolnej prowadzonej na terenie miasta Bytomia w roku 2017. WIOŚ przeprowadził w Bytomiu 24 kontrole w wyniku których wykrył liczne nieprawidłowości w prowadzonej gospodarce odpadami. Ujawnione fakty świadczą, iż prezydent miasta Bytomia posiada wszelkie konieczne instrumenty prawne do prowadzenia skutecznej walki z procederem niezgodnej z decyzjami gospodarki odpadami.

- WIOŚ skierował do prezydenta miasta wystąpienie pokontrolne, w którym zwrócił uwagę na konieczność wykorzystania przez niego posiadanych kompetencji w zakresie wydania decyzji ustalającej dodatkowe wymagania dotyczące eksploatacji instalacji, pod kątem ograniczenia uciążliwości odorowych oraz zobowiązania spółki HILKIM do sporządzenia i przedłożenia przeglądu ekologicznego. WIOŚ zwrócił także uwagę, iż spółka ta nie stosuje w wystarczającej ilości preparatu, stanowiącego podstawę jej działania i wskazał, iż może to być podstawa do odebrania spółce decyzji na przetwarzanie odpadów;

- WIOŚ stwierdził, iż wydana przez prezydenta miasta Bytomia decyzja udzielająca spółce POLO SPEED zezwolenia na przetwarzanie odpadów przy ul. Strzelców Bytomskich mogła zostać wydana z naruszeniem prawa. W związku z tym Inspektorat skierował wystąpienie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego  w sprawie stwierdzenia nieważności ww. decyzji.

-WIOŚ stwierdził, iż w latach 2013-2015 na miejskim składowisku odpadów zostały przekroczone dopuszczalne graniczne wartości zanieczyszczeń w wodach z drenażu podfoliowego, kierowanych do kanalizacji sanitarnej. W wodach wystąpiły wielokrotne przekroczenia granicznych wartości zanieczyszczeń m.in.: chlorku, azotu amoniowego i węgla organicznego. W czasie rządów prezydenta Damiana Bartyli miejskie składowisko zostało wydzierżawione prywatnemu podmiotowi, na którego działalność wielokrotnie skarżyli się mieszkańcy miasta.

- Podczas kontroli w spółce ORE, WIOŚ stwierdził szereg nieprawidłowości: naruszenie zezwolenia na zbieranie odpadów, przetwarzanie odpadów bez wymaganego zezwolenia, braki w prowadzonej ewidencji odpadów.

- Spółka Tradepol nie przestrzega warunków posiadanego zezwolenia w zakresie miejsca i sposobu magazynowania odpadów. Prowadzi także zbieranie odpadów niebezpiecznych, na które nie posiada zezwolenia. Podobnie bez zezwolenia na zbieranie i przetwarzanie odpadów działa spółka Eko88, działająca przy ul. Łokietka w Bytomiu.

Wszystkie powyższe spółki prowadzą swoją działalność na podstawie decyzji wydanych przez Prezydenta Miasta Bytomia. Dlaczego zatem Prezydent nie korzysta w pełni z możliwości, jakie daje mu polskie prawo? Do czego potrzebne jest mu zaostrzenie sankcji za niezgodne z decyzją prowadzenie działalności przez podmioty zajmujące się przetwarzaniem odpadów, skoro już dzisiaj można wymierzyć im karę do 1 miliona złotych? Do czego potrzebna jest ustawa odorowa, skoro istniejące prawo nie nakłada obowiązku badania intensywności odoru? Jeżeli decyzja nie dopuszcza możliwości zaistnienia uciążliwości zapachowych, to gdy tylko takie się pojawią powstaje możliwość zawieszenia, a następnie cofnięcia decyzji. Wzywamy Prezydenta Damiana Bartylę do rozpoczęcia realnej walki z zasypującymi Bytom odpadami i korzystania z istniejących możliwości, zamiast szukania usprawiedliwienia w rzekomych niedoskonałościach prawa.