Pismo posła Wojciecha Szaramy do Marszałka Województwa Śląskiego w sprawie braku podjęcia działań w celu odebrania zezwolenia na przetwarzanie odpadów firmie „Stanpol”.
z poważaniem
Wojciech Szarama
Poseł na Sejm RP
Przewodniczący Komisji Kontroli Państwowej
Pan Wojciech Saługa
Marszałek Województwa Śląskiego
W
dniu 10 lipca br. w proteście przeciwko funkcjonowaniu w Bytomiu nielegalnego
składowiska odpadów, zlokalizowanego w dzielnicy Bobrek przy ul. Ludwika
Pasteura, przeszła ulicami naszego
miasta niemal
stupięćdziesięcioosobowa manifestacja mieszkańców tej dzielnicy. Nie był to
pierwszy protest bytomian, jaki w związku z tą sprawą zorganizowano w Bytomiu.
Jak zapisano w – podpisanej przez ponad 800 osób – petycji:
Mieszkańcy mają dość! Od lat nasza dzielnica jest traktowana jak jedno
wielkie dzikie wysypisko śmieci. Trafiają tu odpady z całej Polski i nikt z
władz miasta ani województwa tego nie kontroluje. Fetor wyczuwalny jest także w
sąsiednich dzielnicach, smród dociera z okolicy nieużytków przy ulicy Pasteura,
a także Konstytucji, na granicy naszego miasta z Zabrzem. Znajdują się tam
pogórnicze i pohutnicze hałdy poddawane „rekultywacji”. Uważamy, że podczas ich wyrównywania i
zasypywania do dołów wrzucane są odpady niewiadomego pochodzenia. To one
wydzielają nieznośny fetor – „W pobliżu hałd jest on tak intensywny, że każdemu
kto się tam zbliży, zbiera się na wymioty. Tego nie da się wytrzymać. Takiego
smrodu nie było nawet, gdy huta pracowała pełną parą. (…)
Wcześniej, w dniu 3 lipca br. w Sali
Sesyjnej Urzędu Miejskiego w Bytomiu odbyło się posiedzenie Komisji Komunalnej
bytomskiej Rady Miejskiej, w którym udział wzięło także ponad 150 mieszkańców
naszego miasta. Spotkanie poświęcone było przede wszystkim problemowi
nielegalnego wysypu śmieci, jaki od ponad 10 lat ma miejsce w dzielnicy Bobrek.
Po zakończeniu posiedzenia, radni będący członkami Komisji Komunalnej, na
prośbę mieszkańców udali się wraz z nimi na ulicę Pasteura, gdzie przeprowadzono
wizję lokalną. W jej trakcie potwierdzono wszystkie zarzuty podnoszone przez
mieszkańców Bobrka, a także – zaledwie w pół godziny – ujawniono aż 6
samochodów ciężarowych, zmierzających z odpadami niewiadomego pochodzenia w
stronę istniejącego tam nielegalnego wysypiska, w związku z czym powiadomiono
Policję, Straż Miejską i Straż Pożarną. Jak poinformował mnie Przewodniczący
Rady Miejskiej w Bytomiu Pan Mariusz Janas: z dokumentów zabezpieczonych przez
Policję wynikało, że śmieci, jakie zrzucono i zamierzano zrzucić na terenie
Bobrka zostały opisane w karcie przewozowej, jako „materiały stałe zagrażające środowisku”.
Odpady te, oznaczono sygnaturą UN 3077. Tego typu odpady charakteryzowane są jako
„drażniące skórę i oczy oraz działające bardzo toksycznie na organizmy wodne”. (...)
W związku z faktem, że dotychczasowe
działania Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, w tym wymierzane kary
pieniężne nie odniosły zamierzonego skutku (tj. nie zdyscyplinowały
„przedsiębiorcy” do przestrzegania warunków wydanej przez Marszałka Województwa
Śląskiego decyzji) w grudniu 2015 roku,
WIOŚ w Katowicach skierował wystąpienie do Urzędu Marszałkowskiego Województwa
Śląskiego o cofnięcie decyzji Marszałka Województwa Śląskiego udzielającej "przedsiębiorcy" zezwolenia na przetwarzanie odpadów poza
instalacjami i urządzeniami. Niestety, do dnia dzisiejszego decyzja zezwalająca
na odzysk odpadów poza instalacjami jest dalej w obiegu prawnym, a firma
kontynuuje dotychczasową działalność.
Manifestacja mieszkańców Bobrka |
Aktualnie
do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach wpłynęły kolejne
skargi mieszkańców Bytomia dotyczące niewłaściwego gospodarowania odpadami na
terenach przy ulicy Ludwika Pasteura. Z treści interwencji wynika, że na ww.
terenie deponowane są odpady z ubojni oraz inne odpady, których obecność
generuje bardzo intensywny odór, utrudniający swobodne egzystowanie mieszkańcom
okolicznych domów. Taka sytuacja jest oczywistym wynikiem braku reakcji na
wniosek WIOŚ i niepodjęcia koniecznych działań przez Urząd Marszałkowski w
Katowicach w grudniu 2015 roku.
Biorąc
zatem powyższe pod uwagę uprzejmie proszę Pana Marszałka o odpowiedź na
pytania:
1.
Dlaczego Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego,
pomimo posiadanej wiedzy o nieprawidłowościach, od grudnia 2015 roku nie podjął
działań w celu odebrania zezwolenia na przetwarzanie odpadów firmie „Stanpol”?
2.
W jaki sposób zamierza Pan zrekompensować mieszkańcom
Bobrka uciążliwości wynikające z akceptowania przez Pana opisanych wyżej
nieprawidłowości?