środa, 3 sierpnia 2016

 
Interpelacja posła Wojciecha Szaramy do Ministra Środowiska w sprawie potencjalnego zagrożenia dla funkcjonowania w Polsce podziemnych tras turystycznych


Na podstawie art. 192 Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (MP z 2002 r. Nr 23 poz. 398, z 2003 r. Nr 23 poz. 337, z 2004 r. Nr 12 poz. 182, z 2005 r. Nr 16 poz. 263, Nr 42 poz. 556, Nr 66 poz. 912, Nr 76 poz. 1062, z 2006 r. Nr 15 poz. 194 oraz z 2007 r. Nr 23 poz. 253, kieruję do Pana Ministra interpelację w sprawie potencjalnego zagrożenia dla funkcjonowania w Polsce podziemnych tras turystycznych.


       W pierwszej dekadzie kwietnia bieżącego roku w Kostrzynie nad Odrą  odbyło się XV Forum Tras Podziemnych. W spotkaniu tym udział wzięli przedstawiciele reprezentujący ponad 20 takich tras, w tym między innymi Lubelskiej Trasy Podziemnej, Kopalni Podgórze w Kowarach, Piwnic Rzeszowskich, Zamku Książ w Wałbrzychu, Sztolni Walimskich czy Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Jednym z tematów omawianych na Forum były konsekwencje objęcia części tras podziemnych wymogami ustawy Prawo geologiczne i górnicze, co miałoby nastąpić od 2017 roku. Podziemne trasy turystyczne miałyby zostać objęte nadzorem górniczym, musiałyby posiadać zatwierdzany plan ruchu zakładu górniczego, zatrudnić fachowców na stanowisku kierownika ruchu zakładu górniczego, posiadać własną stację ratownictwa górniczego, ewentualnie mieć podpisaną umowę z taką stacją. Oznaczałoby to poniesienie olbrzymich kosztów dla większości podziemnych tras turystycznych i skutkować mogło likwidacja wielu spośród nich. Jak podaje Tomasz Rzeczycki, publicysta miesięcznika „Odkrywca”: Przykładowo odległość Kopalni Złota w Złotym Stoku do Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu to około 175 kilometrów, a dojazd zajmuje dwie godziny.

 
       Problem ten podniosłem już w marcu 2015 roku, pisząc w interpelacji do ówczesnego Ministra Środowiska między innymi:

 
W wyniku przyjętej w ubiegłym roku głosami koalicji parlamentarnej PO – PSL nowelizacji ustawy Prawo geologiczne i górnicze ujednolicono wymogi dla wszystkich organizatorów ruchu turystycznego, lecznictwa sanatoryjnego i imprez rekreacyjnych w podziemnych wyrobiskach górniczych. Jeden z wymogów nowelizacji nakłada na organizatorów podziemnej trasy turystycznej obowiązek zatrudnienia kierownika ruchu zakładu górniczego. Do końca roku 2014 – jak wynika z danych Wyższego Urzędu Górniczego – nadzorem górniczym objęte były cztery obiekty: Kopalnia Soli „Bochnia”, Kopalnia Soli „Wieliczka”, Kopalnia Węgla Kamiennego „Guido” i Kopalnia Węgla Kamiennego „Królowa Luiza”. Jak zapowiedziała w ostatnich dniach rzecznik prasowa WUG: Od 2015 roku będzie ich znacznie więcej. Z rozpoznania przeprowadzonego przez dyrektorów okręgowych urzędów górniczych wynika, że na terenie całej Polski jest ich jak dotąd 16, ale lista nie jest ostateczna, może się zmienić po weryfikacji uzyskanych danych. Dodała, że najwięcej takich obiektów - dziewięć - jest w rejonie działania Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu.

Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach sporządził listę 16 podziemnych tras turystycznych z całego kraju, które zostaną objęte rygorystycznym dozorem górniczym. Znalazły się na niej oprócz będących wcześniej Kopalni także, m.in. Zabytkowa Kopalnia Srebra w Tarnowskich Górach oraz Chełmskie Podziemia Kredowe. Obiekty podziemne, które znalazły się na liście Wyższego Urzędu Górniczego mają dwa lata na dostosowanie się do nowych przepisów, które weszły w życie w styczniu tego roku. Zdaniem WUG przedstawiona lista nie jest ostateczną i może się wydłużyć po ostatecznej weryfikacji uzyskanych danych. Co niepokojące, w zaproponowanym przez Urząd wykazie znalazły się obiekty różnej wielkości - zarówno małe (z trasami liczącymi kilkaset metrów), jak i duże, o różnym natężeniu ruchu turystycznego.

       Jak podkreślają osoby związane z turystyka podziemną, nałożenie na podziemne trasy turystyczne m.in. obowiązku zatrudnienia kierownika ruchu zakładu będzie dużym obciążeniem finansowym. To są poważne koszty, bo są to wysokiej klasy specjaliści – mówi Grzegorz Rudnicki, rzecznik Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej będącego właścicielem Zabytkowej Kopalni Srebra i Sztolni Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach. Jak wskazuje, tarnogórskie zabytki techniki od kilku lat nie są objęte zewnętrznym dozorem górniczym, funkcjonują bezpiecznie i nie odnotowano w nich „ani jednego drobnego wypadku”. Podobnie uważa Marek Kandzia, prezes SMZT. Uważamy, że powinniśmy być kontrolowani przez urząd górniczy, ale nie chcemy być pod pełnymi rygorami prawa geologicznego i górniczego. Chcemy mieć kontrolę zewnętrzną, ale nie z tymi rygorami, że musimy zatrudnić kierownika ruchu zakładu, jeśli nie robimy żadnych robót górniczych. Zatrudnienie kierownika ruchu to są poważne koszty. Funkcjonujemy bezpiecznie. Nie mieliśmy ani jednego drobnego wypadku i znów nas chce się siłą wepchnąć w ramiona urzędu górniczego. Dlaczego nie iść prawem austriackim, gdzie trasy turystyczne wcale nie mają kierowników ruchu i bezpiecznie funkcjonują – dodaje szef Stowarzyszenia.

       W odpowiedzi na interpelację, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Sławomir Marek Brodziński stwierdził, iż w czasie prac legislacyjnych zakończonych uchwaleniem ustawy z dnia 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy – Prawo geologiczne i górnicze oraz niektórych innych ustaw nie były zgłaszane uwagi o potencjalnym negatywnym wpływie zamierzonych zmian na stan turystyki podziemnej, a obawy, jakoby wprowadzenie omawianych rozwiązań miało stanowić zagrożenie dla turystyki podziemnej, uznał za nieuzasadnione.

       Innego zdania są jednak ludzie związani z turystyką podziemną. Jak dzisiaj podkreśla Elżbieta Szumska, właścicielka Kopalni Złota w Złotym Stoku: Trudno mi uwierzyć, że te przepisy wejdą w życie. Gdyby tak się stało, to ograniczę liczbę zatrudnionych osób w kopalni. Ustawa zawiera też absurdalne wymagania. Mimo, że przez setki lat była w złotostockiej kopalni wentylacja naturalna, to będę musiała zamontować urządzenia i prowadzić wentylację wymuszoną. To jest nonsensowne wymaganie. Podobne zdanie na temat wprowadzonej zmiany prezentują przedstawiciele Kopalni „Guido” i Sztolni „Królowa Luiza” w Zabrzu, Kopalni „Aurelia” w Złotoryi czy Muzeum Twierdzy Kostrzyn planującego dopiero utworzenie podziemnej trasy turystycznej. Wprowadzenie zmian przekreślić może także inicjatywę utworzenia kolejnej podziemnej trasy w niedawno odkrytej kopalni srebra Srebrnej Górze.

       W dniu 7 maja br. u podnóża Gór Złotych odbyło się spotkanie przedstawicieli podziemnych kopalnianych tras turystycznych z władzami górniczymi, m.in. z dyrektor OUG we Wrocławiu Mirandą Ptak i przedstawicielami WUG w Katowicach. Z drugiej strony reprezentowane były m.in. Chełmskie Podziemia Kredowe w Chełmie, Kopalnia Uranu w Kletnie, obie kopalnie uranu w Kowarach, Kopalnia Węgla w Nowej Rudzie i kilka innych tras podziemnych. Cztery dni później, 11 maja 2016 roku zredagowana została petycja w sprawie zmian w ustawie Prawo geologiczne i górnicze w zakresie zlikwidowanych podziemnych zakładów górniczych wykorzystywanych na cele turystyczne. Jej autorzy postulują między innymi, aby ustawą objąć roboty górnicze prowadzone wyłącznie w tych trasach podziemnych, które funkcjonują w obrębie czynnych kopalń. Dotyczyłoby to więc praktycznie jedynie Kopalni Soli w Kłodawie. Podnoszą także możliwość stworzenia osobnego rozporządzenia dotyczącego wyłącznie podziemnych tras turystycznych w Polsce. Uzasadniając swoje propozycje przedstawiciele Podziemnych Tras Turystycznych podnoszą, iż:

Zwracamy uwagę, że w naszych obiektach – w odróżnieniu od funkcjonujących kopalń:

- nie są używane materiały wybuchowe, nie prowadzi się robót strzałowych,

-  nie jest prowadzony ruch maszynowy (lub prowadzony jest na bardzo ograniczoną skalę – np. kolejki turystyczne),

-  nie występują problemy wodne,

- nie następuje bieżące naruszanie struktury górotworu, wskutek prowadzenia wydobycia.

Specyfika prowadzonej działalności jest zupełnie odmienna od „czynnych kopalń”, w których prowadzone są na bieżąco prace wydobywcze przy użyciu ciężkiego sprzętu oraz materiałów wybuchowych.

W naszej wspólnej ocenie nie wydaje się konieczne nakładanie na tego typu podmioty turystyczne tak restrykcyjnych przepisów, jakie obowiązują w czynnych kopalniach, w których występują liczne zagrożenia o bardzo wysokim nasileniu.

W naszej wspólnej ocenie nie wydaje się konieczne nakładanie na tego typu podmioty turystyczne tak restrykcyjnych przepisów, jakie obowiązują w czynnych kopalniach, w których występują liczne zagrożenia o bardzo wysokim nasileniu.

Brak urabiania i postępu prac w górotworze powodują, że stabilność nieaktywnych górniczo sztolni jest na bardzo wysokim poziomie. Zatem stopień zagrożenia w stosunku do innych eksploatowanych czynnych  kopalń jest znacznie niższy.

Wskazujemy, że na przestrzeni kilkudziesięciu lat w trakcie  wykorzystywania wyrobisk zlikwidowanych podziemnych zakładów górniczych do celów turystycznych, odnotowano jedynie incydentalne zdarzenia mające wpływ na bezpieczeństwo turystów. Te, które zaistniały – w postaci zwichnięcia nogi, czy złamania ręki – były skutkiem upadku na nierównościach, co trudno uznać za wypadek górniczy. Statystyki te dobitnie wykazują, że każdy przedsiębiorca – mimo braku regulacji prawnej, we własnym zakresie, przy zachowaniu należytej staranności, dbał i dba o bezpieczeństwo turystów oraz pracujących tam osób.

Jeśli nasze postulaty choćby częściowo nie zostaną uwzględnione, a obecne rygorystyczne przepisy wejdą w życie, bez uwzględnienia specyfiki naszej działalności, spowoduje to utratę wielu miejsc pracy oraz zamknięcie wielu spośród podziemnych tras turystycznych. Będzie to też miało wpływ na zmniejszenie atrakcyjności regionów, bowiem nasze podmioty są często „kołem zamachowym” rozwoju turystycznego naszych „małych ojczyzn”.

       Mając na uwadze powyżej przytoczone informacje zwracam się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o odpowiedź na następujące pytania:

 
  1. Jaka jest opinia Ministerstwa w przedmiotowej sprawie?

  1. Czy znane są Panu Ministrowi kwestie podnoszone przez przedstawicieli środowiska związanego z Podziemnymi Trasami Turystycznymi Polski ? 

  1. Czy wobec uwag środowisk związanych z tą formą krajoznawstwa, kierowane przez Pana Ministerstwo rozważy wprowadzenie postulowanych zmian mających na celu odsunięcie zagrożenia dla istnienia i funkcjonowania podziemnych tras turystycznych?