Pani
Elżbieta
Bieńkowska
Minister
Rozwoju Regionalnego
W czerwcu 2013 roku, goszcząc w Bytomiu zapowiedziała
Pani, iż Do Bytomia popłyną szerokim strumieniem pieniądze unijne. W budżecie
unijnym obejmującym lata 2014 – 2020 znajdzie się dodatkowa, specjalna pula
pieniędzy. A to pozwoli miastu uniknąć procedury konkursowej.. Dzisiaj
wiemy, że obiecane pieniądze, Bytom
będzie mógł uzyskać w ramach wyznaczonego
Obszaru Strategicznej Interwencji. Nie będą to jednak pieniądze już przyznane miastu, ale jedynie środki,
jakie miasto będzie mogło uzyskać, spełniając szereg stawianych wymagań.
Kluczowym wydaje się więc określenie kwoty tzw. „wkładu własnego”, jakim
powinno dysponować Miasto Bytom, by skutecznie o dofinansowanie aplikować.
Bytom to jedno z najstarszych miast regionu Górnego
Śląska o niezwykłym kolorycie kulturowym i potencjale ludzkim, które
najbardziej ucierpiało na zmianach transformacyjnych w naszym kraju. Dla nas,
mieszkańców Bytomia, zmagających się codziennie z trudami życia w mieście,
dotkniętym efektami tych nieprzemyślanych decyzji oczywistym jest, iż kwota
„wkładu własnego” musi być jak najniższa. W innym przypadku czekać nas będą
olbrzymie trudności w pozyskiwaniu nie tylko unijnych funduszy z nowej
perspektywy UE, ale także z tych pieniędzy, jakie możemy pozyskać w ramach OSI.
Jak wynika z posiadanych przez nas informacji, do
chwili obecnej, kierowane przez Panią Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie
określiło jeszcze szczegółowych wymogów
dla OSI i nadal nie wiadomo dokładnie,
jakie kryteria Bytom będzie musiał spełnić, przygotowując swoje projekty.
Wobec powyższych faktów Zarząd Miejski Prawa i
Sprawiedliwości w Bytomiu wraz z radnymi Rady Miejskiej: Mariuszem Janasem,
Michałem Glatte, Piotrem Patoniem i Alfredem Pyrkiem apeluje do Pani Minister, aby w toku trwających prac nad
wymogami dla OSI
przyjąć, by procentowy udział własny miasta Bytomia w pozyskane w ramach OSI
środki, był minimalny i nie przekroczył
pułapu 15% kosztów inwestycji. Patrząc
na obecny budżet miasta i wieloletnią prognozę finansową widzimy, że tylko
obniżając znacząco obciążenia, jakie ponieść musi zadłużone miasto, będziemy
mieli szansę na skorzystanie z oferowanych środków. W przypadku, gdy zażąda się od Bytomia poniesienia
kosztów własnych na poziomie wyższym,
szumnie zapowiadana pomoc dla miasta okaże się fikcją, a miasto pozostawione samo sobie ulegnie dalszej degradacji.
Z poważaniem
Maciej Bartków
Przewodniczący PiS w Bytomiu