Ludzie chcący zbijać majątek na
krzywdzie powinni omijać nasze miasto z daleka.
Idąc
do wyborów samorządowych w 2018 roku obiecaliśmy bytomianom – lokatorom
mieszkań zakładowych, iż ich problemy zostaną przez nas rozwiązane.
Wielokrotnie spotykaliśmy się z nimi samymi, a także z władzami różnego
szczebla, gdzie przedstawialiśmy ich racje. Przykładowo w roku 2017
przewodniczący PiS w Bytomiu wraz z Mariuszem Janasem Przewodniczącym Rady
Miejskiej w Bytomiu spotkali się z I Wicewojewodą Śląskim Janem Chrząszczem.
Tematem rozmowy były właśnie problemy związane ze zbywanie na rzecz osób
prawnych i fizycznych domów i całych
osiedli mieszkań zakładowych, z pominięciem prawa pierwokupu dla ich
wieloletnich najemców. Punktem wyjścia stała się sytuacja, jaka dotknęła w tamtym
czasie mieszkańców Bytomia. Jak
pisaliśmy na naszej stronie w dniu 18 maja 2017 roku:
Trzy
lata temu mieszkańcy jednego z bloków przy Alei Legionów w Bytomiu wykupili
mieszkania od spółki Arrada. Były to mieszkania zakładowe, w których najstarsi
mieszkańcy żyją od ponad 60 lat. Teraz okazało się, że spółka upadła, a syndyk
żąda dopłaty do lokali. W niektórych przypadkach to nawet ponad 100 tys.
„Musimy zrobić wszystko, aby pomóc tym ludziom” – podkreślił Mariusz Janas.
Właśnie
udało się doprowadzić do zakończenia koszmaru mieszkańców lokali zakładowych. 10
lutego br. władze Bytomia podpisały oświadczenie o wykonaniu prawa pierwokupu 3
budynków i 101 mieszkań od syndyka spółki Arrada. Gmina Bytom przeznaczyła na
wykup nieruchomości 5 mln zł i w ciągu 14 dni przejmie wszystkie lokale.
To kolejny punkt naszego programu
wyborczego, który zrealizowaliśmy. Przez ostatnie 7 lat spotkaliśmy się z
mieszkańcami, było wiele audycji radiowych, telewizyjnych. Wreszcie udało się
sprawę doprowadzić do końca i zakończyć gehennę mieszkańców
– podkreśla Mariusz Janas, przewodniczący Rady Miejskiej w Bytomiu.
Cieszę się niezmiernie, iż mieszkańcy
naszego miasta nie wpadną w łapy łowców mieszkań zakładowych. To co w III RP
stało się z takimi lokalami mogę porównać tylko do afery reprywatyzacyjnej w
Warszawie. Prawo i Sprawiedliwość nie pozwoli, aby w naszym mieście kwitnął
taki proceder. Ludzie chcący zbijać majątek na krzywdzie powinni omijać nasze
miasto z daleka – komentuje radny Maciej Bartków,
przewodniczący PiS w Bytomiu.